Ochrona zdrowia nie potrzebuje rewolucji
Potrzebna jest współpraca przy wdrażaniu zmian i szersze spojrzenie na znane problemy. Systemowi ochrony zdrowia na pewno przyda się korekta, rewolucji nie potrzeba – przekonywali uczestnicy Szczytu Zdrowie 2013.
Spotkanie na Stadionie Narodowym przyciągnęło wielu znamienitych gości. W panelu dyskusyjnym, którego celem było odpowiedzieć na pytanie: „Jak uczynić zdrowie priorytetem politycznym państwa?”, wzięli udział: Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD; Rafał Grupiński, przewodniczący klubu parlamentarnego PO; Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej (PSL); Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia (PO); Andrzej Ryś, dyrektor Departamentu Zdrowia w Komisji Europejskiej oraz Beata Szydło, wiceprezes PiS. Dyskusję moderował Jacek Żakowski.
– Dzisiaj rządzimy my, w przyszłości będzie to ktoś inny. Warto ten system budować na wiele lat – mówił podczas Szczytu Zdrowie 2013 Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, i zapraszał wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia do współpracy z resortem.
Sceptycznie na propozycję współpracy zareagowali przedstawiciele opozycji, zarzucając rządowi, że ten próbuje przeprowadzić cichą prywatyzację systemu ochrony zdrowia. – Chodzi mi o naciski, a może wręcz przymus przekształcenia szpitali w spółki – mówił podczas kolejnej sesji Tomasz Latos, poseł PiS i przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. – To jest megawygodne rozwiązanie dla rządzących. Jak się wszystko sprywatyzuje, to potem na wszystkie pytanie można odpowiadać: „To nie moja sprawa” – przekonywał Latos.
Na temat zmian w systemie ochrony zdrowia, pod czujnym okiem moderującej dyskusję Renaty Furman, rozmawiali: Marek Balicki, były minister zdrowia, dyrektor Szpitala Wolskiego; Dorota Fal, Polska Izba Ubezpieczeń; Helena Hatka, Senator RP (PO); Wiesława Kłos, wiceprezes NFZ ds. finansowych; Tomasz Latos, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia (PiS) i Andrzej Mądrala, Wiceprezydent Pracodawców RP.
Problem prywatyzacji był kontynuowany i rozwinięty w następnej dyskusji poświęconej priorytetom i zagrożeniom związanym z funkcjonowaniem sektora prywatnego i sektora publicznego świadczeniodawców. W tej debacie do polityków (Krzysztofa Chlebusa, wiceminister zdrowia z PO i Tomasza Latosa, przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia z PiS) i prowadzącego rozmowę Mariusza Gujskiego, dołączyli przedstawiciele innych środowisk związanych z systemem ochrony zdrowia w Polsce. Na gorących krzesłach przygotowanych dla biorących udział w dyskusji zasiedli: prof. Marek Kulus, Prorektor ds. Dydaktyczno-Wychowawczych, WUM; Robert Mołdach, ekspert Pracodawców RP oraz prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii CMKP w Europejskim Centrum Zdrowia w Otwocku.
Po przerwie, uczestnicy Szczytu Zdrowie 2013, zmienili nieco tematykę. Podczas sesji poświęconej starzeniu się społeczeństwa rozmawiano o tym, że problem ten to ogromne wyzwanie dla polskiego społeczeństwa i aby go rozwiązać potrzeba podejścia systemowego. Zdaniem prof. Bolesława Samolińskiego na starość trzeba patrzeć jak na naszą przyszłość i zastanowić się, co zrobić, abyśmy mogli być jak najbardziej sprawni fizycznie i intelektualnie. – W Polsce wiele osób rezygnuje ze ścieżki swojej kariery, żeby zająć się swoimi starszymi, schorowanymi rodzicami. Wyobraźmy sobie, że gdyby o zdrowie tej starszej osoby zadbać dużo wcześniej, nie byłaby obciążeniem dla swoich bliskich, a wręcz mogłaby być dla nich wsparciem – przekonywał konsultant krajowy ds. Zdrowia Publicznego. Profesorowi Samolińskiemu wtórowali pozostali paneliści: Adam Kozierkiewicz, ekspert rynku usług zdrowotnych; Beata Małecka-Libera, z-ca przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia (PO); Agnieszka Szpara, ekspert Pracodawców RP i Tomasz Szelągowski z Federacji Pacjentów Polskich.
Rozmowy o zdrowiu na najwyższym szczeblu zamknęła sesja poświęcona wyzwaniom związanym z oceną ekonomiczną efektywności leczenia. Biorący w niej udział eksperci Szczytu Zdrowie 2013 przekonywali, że przy podejmowaniu decyzji refundacyjnych powinien być brany pod uwagę nie tylko bezpośredni koszt terapii, ale także koszty pośrednie. Powód jest prosty – to co “zaoszczędzimy” w NFZ w wydatkach na leczenie i tak często z nawiązką będziemy musieli wydać z ZUS na renty czy zasiłki chorobowe. Do konieczności zwracania uwagi na społeczne koszty wynikające z braku finansowania skutecznych choć może drogich terapii przekonywali: prof. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego; Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego; prof. Jacek Jassem, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego; Wojciech Kuźmierkiewicz, prezes Zarządu Naukowej Fundacji Polpharmy; Krzysztof Łanda, prezes Watch Health Care; Wojciech Matusewicz, prezes AOTM; prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii CMKP w Europejskim Centrum Zdrowia w Otwocku; Andrzej Ryś, dyrektor Departamentu Zdrowia w Komisji Europejskiej oraz Łukasz Zalicki, ekspert Ernst & Young.